Rekrutacja na MIT

poniedziałek, 30 październik 2006, w kategoriach: Inne, Programowanie

Studia w Massachusetts Institute of Technology dla wielu “geeków” (w tym dla mnie) są wielkim marzeniem. W końcu to uczelnia-legenda. Do niedawna sam nie zdawałem sobie nawet sprawy że absolutnie każdy posiadający odpowiednią silną chęć można na MIT poprostu zaaplikować. Dopiero mój Szef wyprowadził mnie z błędu…

W związku z tym, że dane mi było (i jest, bo dalej opisanego procesu sam jeszcze nie zakończyłem) składać tam aplikacje postanowiłem przybliżyć innym co w praktyce trzeba zrobić aby zostać studentem prawdopodobnie najbardziej giczej uczelni na świecie albo przynajmniej mieć taką teoretyczną szansę.

A więc cała przygoda zaczyna się od wejścia na stronę my.mit i utworzenia sobie konta. Internetowe zasoby MIT są nieprzebrane, wszystkie więc konieczne informacje można tam znaleźć.

Poszczególne części aplikacji są w zasadzie od siebie niezależne, pozatym że zaczyna się przeważnie od pierwszej cześci Aplikacji. Jest to po prostu formularz do wypełnienia na stronie, gdzie trafiają podstawowe informacje biograficzne - imie i nazwisko, data i miejsca urodzenia, dane rodziców, rodzeństwa itp. itd. Jest tego dość sporo i cała ankieta jest dość szczegółowa. Na koniec trzeba jeszcze uiścić podstawową opłate za rejestracje - 65$.

Potem może być już różnie. Jeśli w obszarze naszego zamieszkania (tzn. w Polsce) znajduję się “konsul edukacyjny” MIT i akurat jest dostępny można umówić się na coś w rodzaju rozmowy kwalifikacyjnej. Ja na swoją pojechałem do Warszawy, gdzie rozmawiałem z bodaj pierwszym absolwentem MIT z Polski. Pytania były bardzo różne, ale generalnie większości można się było spodziewać - dlaczego chcę iść na MIT, co chcę robić po jego ukończeniu, co robie w wolnym czasie, czy pracowałem wcześniej w zespole i tym podobne. Opisywałem też oczywiście różne projekty w których brałem udział m. in. strony jakie prowadziłem czy pracę zawodową.

Druga część aplikacji to kolejny dłuuugi formularz. W jego skład wchodzą m. in. trzy eseje: jeden dotyczący czegoś, co robię dla przyjemności, drugi o kierunku jaki chciałbym w tym momencie chciałbym wybrać na MIT (chociaż właściwej decyzji dokonuje się dopiero po pierwszym roku studiów), zaś trzeci i najdłuższy albo o najbardziej dramatycznym momencie życia, albo o swoim środowisku i otoczeniu. Dodatkowo można, ale nie trzeba napisać esej o czymś co się samemu stworzyło.

Oczywiście trzeba zdać także egzaminy - TOEFL lub ogólny test SAT oraz SATy tematyczne z matematyki i fizyki. TOEFL jak na egzamin językowy jest dosyć łatwy, poziom pytań na tematycznych egzaminach SAT także jest niższy niż np. polskiej matury ale… Na jeden i drugi test jest po 60 minut, a pytań z matematyki 50, z fizyki 75. Trzeba być naprawdę obcykanym żeby wykręcić sensowny wynik. Obcykanym i przy kasie, TOEFL kosztuje bowiem 155$, dwa SATy ponad 50$, a dokładając do tego podręczniki i inne bajery wychodzi całkiem okrągła sumka.

Ostatnim, najbardziej upierdliwym etapem jest pozbieranie wszystkiego ze szkoły. Dwoje nauczycieli (jeden od przedmiotu humanistycznego, a drugi od ścisłego) musi wypełnić po ankiecie w której punktuje poszczególne cechy kandydata oraz odpowiada na kilka dość wybujałych pytań typu “Co najbardziej zostanie Ci w pamięci po tym uczniu?” albo “Podaj przykłady wychodzenia ucznia poza ramy normalnych zajęć szkolnych”. Do tego dochodzi podobny świstek dla dyrektora, list polecający od tegoż i kopia świadectw. Wszystkie papiery muszą być oczywiście w języku angielskim lub przetłumaczone, także nie ma lekko.

No ale cóż, jest o co walczyć. W rozmaitych rankingach uczelni na świecie MIT znajduje się przeważnie w pierwszej dziesiątce - w końcu w kadrze znajduje na dziś dzień np. 8 noblistów czy 18 laureatów nagrody Mac Arthura z którymi w trakcie studiów normalnie ma się wykłady. Wśród informatyków znajdują się m. in. takie tuzy jak Phillip Greenspun, Tim Barners-Lee czy panowie Abelson i Sussman od “Struktury i Interpretacji Programów Komputerowych” (”przy okazji” Sussman jest współautorem Scheme, a Abelson jest zangażowany w FSF i Creative Commons).

Cambridge gdzie mieści się MIT i Boston w jego bliskim sąsiedztwie, aż roją się od uniwersytetów. Opcji do rozrywek też jest więc co nie miara, a dodatkowo można wżenić się w jakąś dobrą rodzinę :) Studiują tu bowiem córki polityków światowego formatu, biznesmenów, prawników i lekarzy. W związku z powyższym multum jest też pubów, kin, teatrów, muzeuów, restauracji i innych ośrodków rozrywki.

Do tego centrum sportowe, mnóstwo opcji do rozwijania się w rozmaitych dziedzinach sztuki, pewna dobra posada po studiach itp. itd. Pomiędzy semestrami, w trakcie tzw. Independent Activities Period” można nauczyć się m. in. wygrywać w karty, head bangować (http://student.mit.edu/iap/nc25.html), przemawiać przed tłumami czy aplikować zen do tworzenia grafiki w Photoshopie :D

Cóż, w tą sobotę moje SATy, a w następny piątek TOEFL. A czy w kwietniu otrzymam wymarzoną grubą koperte? To już w rękach losu…

Dodaj do del.icio.us | Dodaj do wykop.pl

Komentarze ():

z3ppelin, 30 październik 2006, 7:40 pm

Powodzenia! :)

rkg, 5 listopad 2006, 12:26 am

też zdawałem dzisiaj SATy z matmy i fizyki. były naprawdę banalne porównując do typowego poziomu trudności, więc jeśli pisałeś dziś reasoning test, proponuje już zacząć rwanie włosów z głowy :)

sztywny, 5 listopad 2006, 8:44 am

Zdawałeś w Warszawie?

rkg, 5 listopad 2006, 11:24 am

zdawałem w Gdańsku
ale testy były chyba identyczne (przynajmniej dwójki).

sztywny, 5 listopad 2006, 11:40 am

Wiem że były identyczne, chodzi mi raczej o to czy się widzieliśmy :) Zarzuć jakimś jidem to się wymienimy wrażeniami może, co?

rkg, 5 listopad 2006, 6:50 pm

służę:

axquan, 21 listopad 2006, 6:02 pm

O rany, już do samego starania na uczelnię trzeba mieć sporo samo-zaparcia i trochę kasy. Życzę powodzenia!

A tak btw. jaki nauczyciel ma wydawać tą opnię? Z twojego liceum, uczelni, “konsulatu edukacyjnego”?

sztywny, 21 listopad 2006, 6:43 pm

Niestety procedury przyjęcia na wszystkie uczelnie w USA są strasznie praco- i kaso- chłonne…

Opinie wydają nauczyciele ze szkoły średniej w której się uczysz, w moim przypadku z technikum elektronicznego.

axquan, 22 listopad 2006, 1:54 pm

Aha, bo widzisz, ja już jestem na studiach i zakładałem, że ty też, stąd moje pytanie :) Ale dzięki za odpowiedź.

vmario blog, 22 listopad 2006, 10:08 pm

Yeticzne tęsknoty…

Na wykładzie dr Kitliński wspomniał o poziomie nauczania na Zachodzie. O tamtejszym wyższym poziomie i zagadnieniach poruszanych na analogicznych przedmiotach. Przypomniało mi to o czytanym jakiś czas temu poście na temat studiowania (a raczej p…

rws, 1 lipiec 2008, 11:38 am

Witam.
Zacznę od tego, że mam 17 lat. Uczęszczam do liceum o profilu mat-fiz-inf.
Uczę się dobrze, można by nawet powiedzieć bardzo dobrze.
Moim marzeniem jest studiowanie na MIT. W te wakacje zdawałem FCE z wynikiem A (co prawda to takie A , bo 82%, ale wynik zadowalający).
Po przeczytaniu tego artykułu, moja marzenie stało się namacalne..
Zarejstrowałem się na stronie my.mit, jednak chciałbym porozmawiać z kimś, kto rekrutacje ma już za sobą i jest studentem/ absolwentem MIT.
Bardzo proszę o kontakt..
gg:

CIekawy, 24 marzec 2009, 5:39 pm

Witam!
Ja również mam 17 lat i chciałbym zdawać na MIT. Czy ktoś orientuje się czy w tejże uczelni na pierwszym roku uczy się biologii lub chemii? Bardzo lubię matematykę i fizykę, ale biologii i chemii nie… Martwi mnie także świadectwo z Liceum. Pomimo, że mam bardzo dobre oceny z matematyki i fizyki, to z biologii mam 2… Jakby znalazł się tu jakiś student/absolwent MIT to proszę o odpowiedź ;)

Łukasz, 15 luty 2010, 11:43 pm

Cześć,
To bardzo ciekawe co piszesz o rekrutacji MIT na Twoim blogu. Czy udało Ci się tam dostać? Miałbym ewentualnie kilka pytań wtedy.

Pozdrawiam
Łukasz Jasiński

mpsk2, 15 marzec 2010, 11:24 pm

Też mnie to zainteresowało, zawsze myślałem, że aby tam się dostać to trzeba wygrać MOM’a lub IOI’a, a tu okazuje się, że nie do końca. Ma pytanie, dostałeś się? Z angielskiego nie jestem pro, ale mam jeszcze rok na naukę, nie wiem jak mi to może pójść, ale czy to jest realne tam się dostać? Nie na infę oczywiście, ale jak to jest? Słyszałem, że na micie są roczniki co mają po 100% z tego SAT, więc by się przydało tyle mieć. :D

Skomentuj